Czy kryptowaluty stworzą plany emerytalne USA?

Reading time: 3 min

01/06/22

Czy kryptowaluty stworzą plany emerytalne USA?

Czy emerytura może być gromadzona przy użyciu kryptowalut? Gdzie są granice wolności w inwestowaniu? O tym poniżej!

Republikanie w Izbie Reprezentantów w piątek przedstawili nowy projekt ustawy, który uniemożliwiłby Departamentowi Pracy ograniczanie opcji inwestycyjnych dostępnych dla pracowników na samodzielnie zarządzanych kontach emerytalnych i pozwoliłby Amerykanom na dodanie kryptowalut do ich planów 401(k), jeśli się na to zdecydują. Dlaczego Amerykanie chcą posiadać kryptowaluty na kontach emerytalnych? Jaka firma stoi za tym pomysłem? O tym piszemy poniżej!

Ustawa Byrona Donaldsa

Ustawa o wolności finansowej, wprowadzona przez Rep. Byrona Donaldsa jest odpowiedzią na najnowszy polityczny punkt zapalny dotyczący kryptowalut – i tego, czy Fidelity Investment powinno mieć prawo do oferowania planu emerytalnego z bitcoinem jeszcze w tym roku. Firma Fidelity ogłosiła w zeszłym miesiącu, że planuje zaoferować bitcoin jako opcję inwestycyjną w swoich planach 401(k) do połowy roku, wywołując niepokój wielu demokratycznych ustawodawców, w tym senator Elizabeth Warren z Massachusetts, która wyraziła obawę, że firma może narażać klientów na „ryzykowną i spekulacyjną grę”.

Wolność, czy bezprawie?

Republikanie pospieszyli w obronie Fidelity, oskarżając Demokratów o nadmierną władzę i naruszanie wolnorynkowych praw Amerykanów. Ustawodawcy GOP podkreślili, że ustawa dotyczy wolności finansowej i wolności inwestorów, a nie tylko kryptowalut. „W daleko idącym i zakrojonym na szeroką skalę dążeniu do centralizacji władzy w Waszyngtonie, administracja Bidena próbuje teraz dyktować Amerykanom, w jaki sposób inwestują swoje ciężko zarobione pieniądze. Ta administracja, jak również każda inna jednostka rządowa, nie ma uprawnień do kierowania finansową przyszłością amerykańskich inwestorów– powiedział Donalds w oświadczeniu.

Fidelity walczy o finanse

Decyzja Fidelity – firmy inwestycyjnej, która zarządza aktywami o wartości 2,7 biliona dolarów – zapadła wkrótce po tym, jak Departament Pracy ostrzegł przed takim posunięciem, sugerując, że jeśli firmy zdecydują się na inwestowanie swoich planów składkowych pracowników w aktywa cyfrowe, w tym Bitcoin, mogą zostać poddane dochodzeniu. Firma Fidelity sprzeciwiła się jednak tym zachowaniom, pisząc w liście z 12 kwietnia, że DOL nie dostarczył informacji na temat tego, jak powiernicy mogą „wypełniać swoje obowiązki powiernicze przy ocenie kryptowalut”. Firma inwestycyjna pozwoli klientom na ulokowanie 20% ich oszczędności w bitcoinie; inne kryptowaluty zostaną prawdopodobnie dodane później. Podkreślić należy, że obecnie około 23 000 firm korzysta z usług Fidelity w zakresie planów emerytalnych swoich pracowników. Ustawa House Financial Freedom Act jest uzupełnieniem ustawy wprowadzonej w zeszłym tygodniu w Senacie przez senatora Tommy’ego Tuberville’a, który twierdzi, że: „Rząd nie powinien stawać na drodze osób oszczędzających na emeryturę, które chcą dokonywać własnych wyborów inwestycyjnych. Kiedy zarobisz na swoją wypłatę, to jak zainwestujesz swoje pieniądze powinno być twoją decyzją. Nasze przepisy zapewniają swobodę inwestycyjną” – powiedział Tuberville. Jak widać w Stanach Zjednoczonych trwają liczne debaty na temat wolności gospodarczej i finansowej ich obywateli. Miejmy nadzieję, że taki dyskurs pojawi się także na naszej scenie politycznej.