SEC mówi stop Binance

Reading time: 3 min

05/01/23

SEC mówi stop Binance

SEC złożyło "ograniczony sprzeciw" wobec przejęcia upadłego Voyager Digital za 1 000 000 000 USD przez Binance

SEC: Hola hola, nie tak szybko koleżko

Obawy SEC uzasadnione?

Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) złożyła "ograniczony sprzeciw" wobec proponowanego przez giełdę kryptowalutową Binance.US przejęcia za 1 miliard dolarów upadłego pożyczkodawcy kryptowalutowego Voyager Digital, powołując się na brak "niezbędnych informacji". O przejęciu giełdy pisaliśmy niedawno w artykule.

Ograniczony sprzeciw został złożony 4 stycznia, przy czym SEC wskazał na brak szczegółów dotyczących zdolności Binance.US do sfinansowania przejęcia, jak będzie wyglądała działalność Binance.US po transakcji oraz w jaki sposób aktywa klientów zostaną zabezpieczone podczas i po transakcji. Ograniczony sprzeciw jest podobny do zwykłego sprzeciwu, ale dotyczy tylko określonej części postępowania. Dodatkowo regulator chce również, aby Voyager przedstawił więcej szczegółów na temat tego, co się stanie, jeśli transakcja nie zostanie skonsumowana do 18 kwietnia. W swoim zgłoszeniu SEC powiedział, że przekazał już swoje zastrzeżenia Voyagerowi, a pożyczkodawca zamierza złożyć poprawione oświadczenie informacyjne przed przesłuchaniem w tej sprawie. Ponadto SEC zauważyło, że "po przekazaniu aktywów do Binance.US, Binance.US będzie miało swobodę kierowania aktywami, jak chce, tak że bez wiedzy klienta środki mogą skończyć na zagranicznym (nieamerykańskim) koncie depozytowym, poza zasięgiem amerykańskich organów regulacyjnych i wykonawczych.

Prawne myki w działaniach Binance

Niektórzy komentatorzy zinterpretowali zastrzeżenie jako SEC sugerujące, że Binance.US nie będzie w stanie pozwolić sobie na przejęcie bez “jakiegoś niecodziennego procederu” na przykład otrzymania środków od globalnego podmiotu Binance.

W październiku agencja informacyjna Reuters poinformowała, że Binance.US był "w pełni niezależnym podmiotem", który działał jako faktyczna filia giełdy kryptowalut z siedzibą w Hongkongu. Firma została stworzona, aby "izolować Binance od amerykańskich organów regulacyjnych" i uniknąć regulacji przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), zgodnie z artykułem.

W odpowiedzi CEO Changpeng Zhao (CZ) argumentował we wpisie na blogu z 17 października, że Binance był zaangażowany w przestrzeganie przepisów regulacyjnych, że autor artykułu raportował w sposób stronniczy i wykorzystał prezentację dostarczoną przez zewnętrznego konsultanta, która nigdy nie została wdrożona.

Po upadku FTX, nie można już nikomu wierzyć

Obawy dotyczące lokalizacji funduszy wzrosły po upadku FTX pod Samem Bankman-Friedem, znanym również jako SBF w przestrzeni kryptowalutowej. Co ciekawe, władze uważają, że SBF współpracował z zagranicznymi organami regulacyjnymi w celu przeniesienia aktywów, które amerykańskie ramię FTX starało się odzyskać poprzez postępowanie upadłościowe na mocy rozdziału 11. Regulatorzy na Bahamach i urzędnicy FTX.US walczą o setki milionów, jeśli nie miliardy, ponieważ ten drugi twierdzi, że władze Bahamów przekazały te aktywa nielegalnie.

Dochodzenie w sprawie tego roszczenia rozpoczęło się od wewnętrznego dochodzenia prowadzonego przez urzędników FTX-US, które miało na celu ustalenie, dlaczego ich spółka macierzysta upadła tak nagle po tym, jak tak długo odnosiła sukcesy. Ustalenia te doprowadziły ich do przekonania, że SBF mógł używać swoich aktywów do finansowania własnych przedsięwzięć biznesowych, które nie były związane z rzeczywistą działalnością FTX. W celu uniknięcia odpowiedzialności za te działania, uważa się, że mógł on przekazać pieniądze ze swoich osobistych kont na konta należące do urzędników FTX-US za pośrednictwem korporacji fasadowych, aby ukryć swój własny udział w jakimkolwiek wykroczeniu.